Dzisiaj będzie wyjątkowy wpis. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że ostatnio mój chłopak miał swoje trzydzieste urodziny. Jak wiecie, jest to szczególny czas, okres w życiu każdego człowieka. Nie jesteśmy już przysłowiowymi „małolatami”, a z drugiej strony nie jesteśmy też w wieku podeszłym. Chciałam uczcić ten dzień.
Poszukiwania urodzinowego fartucha dla mojego kucharza
Długo zastanawiałam się nad tym, co mogę mu podarować. Marcin ( tak nazywa się mój chłopak ), nie lubi niepraktycznych rzeczy. Jednak po pewnym czasie wymyśliłam. Szczerze powiedziawszy – było to naprawdę proste. Uznałam, że dam mu coś co przyda mu się w pracy, a z drugiej strony będzie śmiesznym prezentem. Wpadłam na pomysł, że kupię mu po prostu fartuch kuchenny. W końcu jest szefem kuchni! Zaczęłam poszukiwania swojego „maleństwa”. Przeszukałam internet, wpisując hasło: męskie zabawne fartuchy kuchenne. Moim oczom ukazało się mnóstwo rewelacyjnych fartuchów. Nie miałam pojęcia, że „fartuchowy rynek” jest aż tak szeroki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Począwszy od fartuchów eleganckich, aż po fartuchy humorystyczne! ( Dla ludzi z tak zwanym z „jajem”) Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu ceny produktów były niezwykle korzystne. Najprostszy fartuch można kupić już za kilkanaście złotych. Co ciekawe, możemy znaleźć produkt wykonany nawet z materiałów antyalergicznych! Zatem jest to wprost genialne rozwiązanie dla osób uczulonych na konkretne składniki. Alergicy! Jest dla was nadzieja. Rynek oferuje nam, także fartuchy wykonane oczywiście z bawełny. Prawdę mówiąc, jestem w tym temacie tradycjonalistką, więc wybrałam dla niego ten wariant. Z racji tego, że Michał codziennie musi funkcjonować pod dużą presją. Klienci, telefony, zakupy do restauracji, ustalanie jadłospisu i wiele innych kwestii. Czasem musi coś zapisać w biegu. Zatem zdecydowałam, że zakupię fartuch z kieszonkami, z bawełny ze śmiesznym napisem: „Jestem kucharzem. A Ty jaką masz super moc?”. Oczywiście w czarnym kolorze. Michał innego nie założyłby. Bardzo się cieszył! To był świetny wybór.
Jak widać, można znaleźć bardzo fajne prezenty, w super cenie. Czasem warto jest trochę pogłówkować i poszukać czegoś wyjątkowego, zwłaszcza w takim dniu jak trzydzieste urodziny. Będzie to frajda zarówna dla samego obdarowanego, ale i dla kupującego ( szczerze muszę powiedzieć, że bardzo mnie to odstresowało ) Jestem teraz pewna, że będzie mu on służył na długie lata i na pewno nie „rzuci” go w kąt, a będzie go wykorzystywał. Jak to mówią przyjemne z pożytecznym. Tak lubię najbardziej! Bez marnowania.