W dobie globalizacji może trochę zapomnieliśmy o tym zawodzie. Może tłumacz stał się potrzebny mniej, a może nie jest potrzebny wcale. W czasach, kiedy ogromna część naszego społeczeństwa porozumiewa się po angielsku, wydaje się, że osoba do tłumaczenia jest zbędnym wydatkiem, niepotrzebnie odchudzającym firmowy budżet. Czy jednak na pewno? Czy rzeczywiście dziś przedsiębiorstwa, te małe, ale także wielkie kolosy, spokojnie poradzą sobie bez tłumacza?
Tłumacz potrzebny nie tylko do papierów
Otóż nie do końca jest tak, że znajomość języka angielskiego zwalnia zarząd firmy z potrzeby zatrudnienia tłumacza. Jest to bowiem zawód o szerokim „zastosowaniu „. W końcu tłumacza potrzebujemy nie tylko do pracy z tekstami, a i w tym przypadku wielokrotnie bardziej sprawdzi się osoba znająca nie tylko język, ale też jego niuanse. Inna sprawa to kwestia certyfikatu, którego posiadanie dla wielu kontrahentów może być głównym wyznacznikiem wiarygodności przetłumaczonego dokumentu. Rzecz kolejna, koncentrujemy się na języku angielskim, a przecież działalność w dużych przedsiębiorstwach wiąże się ze współpracą ze środowiskiem nie tylko anglo-, ale również hiszpańsko-, chińsko- czy francuskojęzycznym. Może więc tłumacz poliglota, specjalizujący się w kilku językach i mający na to „papiery „. Tłumacz w Łodzi, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku czy innych wielkich miastach może ma dzisiaj trochę gorzej, niż dwadzieścia lat temu, bo wielonarodowe społeczeństwo zmusza nas do przyswojenia obcych języków, ale to nie oznacza, że zawodowy tłumacz będzie się nudził. Zresztą, ktoś odpowiedzialny za przekład będzie nam potrzebny choćby przy sprowadzaniu auta zza granicy. Tłumacz przyda się również podczas spotkań, konferencji, zebrań i tym podobnych. Warto podkreślić, że tłumaczenia konferencyjne, czyli ustne, a także symultaniczne to już wyższa szkoła jazdy. Często znalezienie dobrego fachowca w tej dziedzinie bywa trudne. Nie można także zapomnieć o kolejnym aspekcie tej pracy, czyli o tłumaczeniu języka migowego. Fachowiec w tej branży też wielokrotnie znajdzie zatrudnienie.
Mimo znajomości języków obcych przez coraz większą część społeczeństwa, zawodowi tłumacze wcale nie odchodzą do lamusa. W czasach, gdzie profesjonalizacja staje się najważniejszym elementem zawodowych obowiązków, gdzie problemy i biznes często trzeba załatwiać szybko, gdzie językowe niuanse mogą doprowadzić do konfliktu, doświadczony i utalentowany tłumacz jest na wagę złota. Można powiedzieć, iż to nie tylko zawód, ale wręcz sztuka – umieć skutecznie przenieść myśl jednego na sens innego języka.