Już niedługo minie trzydzieści lat od daty naszego ślubu. Uważam, że bardzo szybko to zleciało. Oczywiście mieliśmy wzloty i upadki zresztą jak każde małżeństwo z tak długim stażem. W trakcie jak zbliża się ten dzień, co raz częściej się zastanawiam co mogę dać żonie w prezencie z okazji tej rocznicy, Musi być to coś wyjątkowego, ponieważ ostatni rok był dla nas bardzo ciężki z powodu mojej choroby, a moja małżonka była cały czas silna za nas dwoje.
Prezent na perłową rocznicę ślubu
Okazuje się, że trzydziesta rocznica ślubu nazywana jest perłową. Nie ukrywam, że to trochę mi pomogło, żebym mógł się zdecydować na odpowiedni prezent dla mojej żony. Jak nazwa wskazuje na perły to mam zamiar zakupić jej perły. Myślę, że tak wyjątkowa osoba jak moja żona jak najbardziej na nie zasługuje. Jak wpadłem na ten pomysł od razu rozpocząłem poszukiwania odpowiedniej biżuterii. Najbardziej przypadły mi do gustu naszyjniki z pereł hiu. Są one klasyczne i bardzo ładnie się prezentują. Do tego jest w nich taka jakaś prostota, która sprawia, że perły nie przyćmią kobiecego piękna a jedynie je podkreślą. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej temu rodzajowi biżuterii. Szczególnie jeden jubiler zwrócił moją uwagę, ponieważ w swojej ofercie miał naszyjniki z pereł hiu w wielu różnych modelach. Wiadomo, że jak mam się na coś zdecydować to chcę mieć wybór tak żeby móc dostosować wzór do osoby. Moja żona jest bardzo elegancką kobietą. Od zawsze taka była. Zawsze uwielbiała stonowane barwy i klasyczne wzory. Zawsze wybiera ponadczasowe kobiece stroje, które dobrze się prezentują w każdej epoce. To dlatego perły będą dla niej najlepszym wyborem. Mam nadzieję, że wybrany przeze mnie naszyjnik z pereł hiu przypadnie jej do gustu. Moja żona standardowo nosi srebrną biżuterię, za złotem nie przepada, dlatego wybrany przeze mnie naszyjnik będzie połączeniem pereł ze srebrem. Znalazłem idealny model, który świetnie się sprawdzi zarówno na co dzień jaki i podczas różnego rodzaju uroczystości.
Dziś wypada nasza rocznica. Wracając z pracy podjechałem odebrać naszyjnik z pereł hiu od jubilera. Nie chciałem mieć go w domu, ponieważ jeszcze żona by go zauważyła, a przecież chodzi o to, żeby to była niespodzianka. Mam zamiar dać jej ten naszyjnik podczas uroczystej kolacji, na którą zaprosiliśmy również nasze dzieci. W końcu takie uroczystości warto świętować w rodzinnym gronie. Tym bardziej, że teraz wszyscy z ulgą odetchnęli po moim wyjściu z ciężkiej choroby. Teraz mamy się z czego cieszyć i co świętować.